PLUSH

Byłem słodkim, miękkim misiaczkiem, który czekał na półce w sklepie z zabawkami, aż pokocha go jakieś dziecko. Do momentu, gdy… zrozumiałem, że w życiu liczy się co innego xD Jeszcze tej samej nocy wyplushyłem na wolność!

Rymuję, jeżdżę na desce, pizzę jem na plushystym i generalnie żyję bez limitu! Wiedzą o tym wszystkie moje kochane Mordeczki, których mam tak dużo, że powoli gubię się na własnym fejsie. Bez owijania w bawełnę – bo bawełna jest już stara – teraz rządzi Plush.

Od tamtej chwili moim naturalnym środowiskiem stały się imprezy i wszystkie inne miejsca, w których mogę robić bez konsekwencji to, co umiem najlepiej relaksować się! Możecie mi mówić król życia i okolic, imprezowy baron i mordeczka, na którą można liczyć... pod warunkiem, że mi się chce.

Idealne sprzęty na świąteczne prezenty Abonament tylko 25 zł mies. z rabatem.